Aranżacje z rattanem i wikliną – splot wiedeński i plecionki | ardant.pl
09.04.2024

Aranżacje z rattanem i wikliną – splot wiedeński i plecionki

Postanowiliśmy skupić się na trendzie, którego rozwój obserwujemy już od jakiegoś czasu i jesteśmy w nim coraz mocniej zakochani. Mowa o wiedeńskiej plecionce, która po latach wraca na salony. Nie wiecie o czym mowa? Ależ skąd, wystarczy spojrzeć na zdjęcia. Każdy z nas widział w swoim życiu mebel z takiej plecionki, może do tej pory ten rodzaj wykończenia rzeczywiście był dosyć anonimowy, ale właśnie nadszedł jego czas. Dzisiaj skupimy się na kultowej plecionce wiedeńskiej, która zachwyca swoją ponadczasowością. Sami zobaczcie.

Ratanowe meble – szafki, krzesła, komody

Zanim przejdziemy do omówienia aranżacji, słów kilka o samej plecionce. Skąd się wzięła, czym się charakteryzuje i skąd takie zainteresowanie tym wzorem?

Wiedeńską plecionkę zawdzięczamy firmie Michaela Thoneta, który wykorzystał ją w swoim projekcie kultowych krzeseł nr 14. Krzesło zdobyło wielką popularność, którą cieszy się do dzisiaj. Nie tylko z uwagi na swój design, ale także łatwość w utrzymaniu. Właśnie z uwagi na ich uniwersalność i praktyczność, krzesła bardzo często wykorzystywane były w wiedeńskich knajpach. Stąd też ich potoczna nazwa „wiedeńskie krzesła kawiarniane”.

Co z samym wzorem? Sekretem jest tutaj ośmiokątny splot, najczęściej wykonywany z rattanu. Jest subtelny i elegancki, a przy tym bardzo trwały i ponadczasowy. Dzisiaj wykorzystywany jest już nie tylko na krzesłach czy fotelach, ale także w na stolikach, kanapach, etażerkach, komodach, czy nawet szafach.

Pozostaje jeszcze pytanie, skąd taki nagły i silny powrót do tego wzoru? Wiedeńska plecionka zachwycała niezmiennie już przez wiele lat, ale rzeczywiście w ostatnim czasie zainteresowanie tym wykończeniem jest dużo większe. Wszystko za sprawą powracającej mody na wnętrza w stylu retro, nature oraz urban jungle, do którego plecionka pasuje wyśmienicie.

Nie bez znaczenia są też wydarzenia zrzeszające designerów z całego świata. To tam ożywają trendy na nadchodzące sezony. Podobnie było z plecionką, która zrobiła furorę na ostatnich targach MAISON & OBJET PARIS. To jedno z większych wydarzeń wnętrzarskich w Europie, na którym inspiracji szukają osoby z całego świata. Poniżej przedstawiamy kilka plecionych projektów, które zostały docenione podczas tegorocznych targów.

Ale dosyć teorii, czas na przedstawienie pięciu pięknych aranżacji z wykorzystaniem tego motywu. Jesteśmy przekonani, że Wam również się spodobają.

Sypialnia z dżunglą i plecioną lampą

Zaczynamy dosyć egzotycznie, bo od miejskiej dżungli. Projekt Szawrot_design przenosi nas w ciepłe klimaty i stwarza relaksacyjną, wakacyjną atmosferę, nawet kiedy za oknem szaro i ponuro. Punktem, który przykuwa uwagę jest tapeta stylizowana na drzeworyt. To ona stanowi bazę całej aranżacji, którą pięknie obudowano o kolejne elementy układanki. Następnym punktem wprowadzającym egzotyczny klimat jest nasza dzisiejsza gwiazda, czyli pleciona lampa boho. Tutaj została wykorzystana w dużej lampie wiszącej, która jest niezwykle klimatyczna.

Jeśli chcesz stworzyć własną miejską dżunglę, ta aranżacja jest pełna inspiracji. Oprócz tapety i plecionki warto wykorzystać motyw jasnego drewna w ciepłej tonacji, który tu widoczny jest na parkiecie oraz szafkach nocnych. Równowagę kolorystyczną zapewnia zabudowa w oryginalnym, szaro-zielonym odcieniu. Całość klimatyczna, przytulna i bardzo stylowa. My jesteśmy na tak!

Królestwo plecionych detali

Miłośnikom designu nie trzeba powtarzać, że diabeł tkwi w szczegółach. To właśnie detale sprawiają, że aranżacja Dash Interiors zachwyca już od pierwszego wejrzenia, a w tym wnętrzu tak właśnie jest. Każdy najmniejszy szczegół został dokładnie przemyślany i dobrany. Przestrzeń dzienna to królestwo bieli, które przełamane zostało mocnymi akcentami. Nie brakuje tu czerni, a charakteru nadaje piękna sofa w burgundowym odcieniu. Efekt lekkości został osiągnięty przez… oczywiście elementy z plecionki i wiklinowe detale, które wprowadzają do wnętrza powiew świeżości. Zbliżają aranżację do natury, która daje poczucie ukojenia. Całość uzupełniają duże kwiaty.

Zwróćcie uwagę na stół. Wykorzystane tutaj dwa kolory plecionych krzeseł pięknie komponują się z całą aranżacją, a czarne, metalowe lampy w stylu industrialnym tworzą wyjątkowy klimat.

Strefa salonowa to przestrzeń, z której nie chce się wychodzić. Wystarczy jedno spojrzenie, by poczuć się, jak na rajskiej wyspie. Duża palma w rogu, do tego kilka złotych detali, a przede wszystkim pleciona huśtawka i lniany dywan w piaskowym kolorze, który przywodzi na myśl złocisty piasek. Sofa w mocnym odcieniu? Strzał w dziesiątkę. To dzięki niej przestrzeń pozostaje delikatna i subtelna, ale nie nudna.

Przejdźmy do sypialni. Tutaj również można zauważyć plecione motywy, które nadają wnętrzu lekkości i nieco egzotycznego charakteru, nie brakuje też zieleni w wiklinowej doniczce.

W tym przypadku biel została przełamana łagodnym odcieniem różu na ścianie i niezmiennie, złotymi detalami.

Naturalny pled na pościeli, piękny łapacz snów, złote lustro na czarnej taśmie czy niezwykle klimatyczna armatura w przeszklonej łazience sprawiają, że wnętrze nabrało nieco kolonialnego klimatu.

Druga łazienka to spójna kontynuacja pozostałych pomieszczeń. Klasyczne, białe płytki w stylu retro zostały uzupełnione o orientalny wzór na podłodze. Do tego złote detale i niezmiennie wiklina. Prosto i na temat.

Artystyczny miszmasz i drewniane wykończenia

Co zachwyciło nas w aranżacji JT Grupa? Przede wszystkim jej niejednorodność. To wnętrze, które trudno włożyć w ramy, zaklasyfikować do konkretnego stylu. Aranżacja zachwyca bogactwem inspiracji, a co najważniejsze spójnością.

Strefa dzienna to królestwo delikatnej szarości i ciepłego drewna z ciekawą zabudową w centrum pomieszczenia. Dzięki spójności kolorystycznej można było pozwolić sobie na mnogość faktur i wykończeń, które pozostają w pięknej synchronii. Kuchnia to drobna, monochromatyczna mozaika na podłodze i marmur w odcieniach szarości nad szafkami. Z kolei strefa dzienna to modny parkiet w jodełkę i szare ściany. Duża przestrzeń na ścianie została wypełniona efektowną, geometryczną instalacją, która nawiązuje do dużej lampy nad stołem. Często piszemy o tym, że na takie elementy warto zwracać uwagę we wnętrzu. Tutaj tak właśnie zrobiono – spójrzcie na reflektor sufitowy, który doświetla ten element dekoracji.

Salon to przestrzeń mocno nawiązująca do stylu retro. Zabudowa z telewizorem to współczesna wersja meblościanki. Zamiast obrazu nad kanapą zawisły ludowe motywy, a całości dopełnia drewniany w zestawie z białymi krzesłami. Plecionka wykorzystana na siedziskach wprowadza do wnętrza bardzo sielski klimat.

Jesteście ciekawi kolejnych pomieszczeń?

W nich także nie zabrakło ciekawych zestawień. Sypialnia to ciepły odcień szarości i miodowy parkiet. Lekkości i światła nadają jej złote detale, takie jak piękna lampka ustawiona obok łóżka. Z kolei łazienka to królestwo marmuru. Szara tonacja została tu uzupełniona o srebrne, połyskujące detale i białą ceramikę. Wnętrze wygląda elegancko i przestronnie. Na podłodze wykorzystana została mozaika, która widoczna jest także w kuchni. Uwielbiamy
takie nawiązania!

Retro z rattanowymi dodatkami

Stare kamienice mają swój klimat i swoją historię. Bardzo lubimy projekty, które nie zatracają ich charakteru. Takie wnętrza na nowo odkrywają piękno dawnych wykończeń i są niezwykle urokliwe. Tak, jak w przypadku projektu KW STUDIO.  Spójrzcie tylko na ten salon. Drewniany parkiet, beżowa sofa na drewnianych nóżkach, do tego stół w ciemnym odcieniu drewna, no i te krzesła… czy wiecie, że ten model ma już ponad 90 lat? Plecione siedzisko i oparcie na geometrycznej podstawie nadal zachwyca, pomimo upływu lat. Drewniane odcienie zostały uzupełnione o naturalne tkaniny w odcieniach ziemi.

Tak stonowane wnętrza wymagają dobrego oświetlenia, które tutaj także wpisuje się w klimat. Mosiężna lampka nad stołem oraz regulowana lampa ustawiona obok kanapy to także bardzo klimatyczne elementy wnętrza. Za dobre oświetlenie strefy kuchennej odpowiadają subtelne, białe reflektory sufitowe, które można odpowiednio ustawić i wyregulować.

Klimatyczna sypialnia to także wnętrze w stylu retro. Duże łóżko zostało wpisane w szarą zabudowę, nawiązującą do dawnych meblościanek. Z uwagi na brak klasycznych stolików nocnych, jako światło dodatkowe wykorzystane zostały niewielkie, złote kinkiety umieszczone tuż nad wezgłowiem. Dla kolorystycznego kontrastu wykorzystano tutaj poduszki w pięknym, miodowym odcieniu, które doskonale współgrają z drewnianą podłogą.

Łazienka w stylu retro to zachwycające, wracające do łask wąskie kafelki. Ich kolorystyka nawiązuje do zabudowy w sypialni. Chłodna tonacja została przełamana drewnianą komodą oraz lustrem w ciemnobrązowej oprawie. Czarna armatura to nawiązanie do dekorów na ścianie – idealne połączenie.

Dom w stylu boho z wiklinowymi dodatkami

Nadszedł czas na miejsce pierwsze, czyli piękny projekt Finchstudio. Wnętrze jasne, klimatyczne i niezwykle przytulne. Aż chciałoby się tam zamieszkać. Motyw przewodni? Biel i naturalne materiały. Drewno, wiklina, len. Wszystko to, czym obdarzyła nas natura.

Dolna kondygnacja to otwarta przestrzeń dzienna, w której dominuje biel i drewno we wszystkich postaciach. Zacznijmy od kuchni. Zabudowa z surowego drewna w połączeniu z szarymi blatami to już niemal styl rustykalny, tak prosty i doskonały zarazem. Oczywiście nie brakuje tu wiklinowych detali, które zobaczyć możecie w każdej części domu.

Surowe drewno zostało wykorzystane także w jadalni – tutaj zachwyca, jako blat stołu, nad którym zawisły niezwykle efektowne lampy z wikliny. Prawda, że klimatycznie? Do tego białe krzesła z plecionymi siedziskami i oparciami.

Plecionka króluje również w salonie. Tutaj widoczna jest na fotelach i ażurowych poduszkach. Zestawiona z drewnianym stolikiem i dywanem w piaskowym odcieniu prezentuje się nieziemsko. Do tego kinkiety z jasnymi abażurami i kominek, aż chce się usiąść i odpocząć z kubkiem gorącej herbaty.

Tymczasem zapraszamy na górę. Oczywiście schody także nawiązują do klimatu wnętrza. Drewniana barierka i kwiaty w wiklinowych oprawkach to piękne wprowadzenie do aranżacji na górze, a tam ponownie drewno, wiklina i biel. Tym razem przełamana nutami szarości, no i oczywiście naturalną zielenią.

Górna kondygnacja to oaza domowników. Sypialnia z morzem miękkich poduszek, detale z naturalnych tkanin i jasna, przeszklona garderoba, w której oczywiście nie mogło zabraknąć plecionki.

Na koniec nasz faworyt, czyli łazienka z kominkiem! Wnętrze zostało podzielone na dwie strefy. Pierwsza, bardziej przystępna oraz przeszklona strefa pełniąca funkcję domowego spa. Wolnostojąca wanna z kominkiem w tle to coś, o czym wiele osób skrycie marzy. Do tego ta piękna, wiklinowa lampa. Dla nas to numer jeden tego miesiąca!

wiklinowe plecione dodatki do wnętrz

Produkt dodany do koszyka