Piękny salon w stylu skandynawskim autorstwa Marty Pazery [Galeria Zdjęć] | ardant.pl
13.02.2024

Piękny salon w stylu skandynawskim autorstwa Marty Pazery [Galeria Zdjęć]

Marta zrobiła na mnie ogromne wrażenie jak kiedyś trafiłam na jej profil na Instagramie. To ciepła osoba z niesamowitym wyczuciem stylu, która stworzyła z mężem w Norwegii piękny dom na skale z obłędnym widokiem. Zaparzcie sobie kawę, zapraszamy Was do domu Marty.

Mieszkam w Norwegii od prawie szesnastu lat i nie ukrywam iż skandynawski design wywarł na mnie tak duże wrażenie, iż mój gust wnętrzarski mocno się zmienił wraz z biegiem lat. Bardzo ciekawa jest kwestia oświetlenia właśnie, gdyż jeszcze przed zaczęciem budowy domu  miałam już jasno sprecyzowany plan i pomysł na oświetlenie wnętrz. Nie ukrywam, że dobór oświetlenia i rezygnacja ze spotów w sufitach zaskoczyła wiele osób w tym samych elektryków, którzy zachwalali praktyczną stronę takiego rozwiązania. Mnie jednak słowo „praktyczny” mocno stopuje juz na samym wstępie. Rzeczy muszą być oczywiście również praktyczne, ale w moim przypadku estetyka i nastrój, które odpowiednio dobrane oświetlenie sprawia to słowa klucze.

salon w stylu skandynawskim z dużymi oknami

Salon, kuchnia i jadalnia w jednym

Mój salon, kuchnia oraz jadalnia to jedno pomieszczenie. Strefy w owym pomieszczeniu wyznaczają meble oraz oświetlenie właśnie. W strefie kuchennej chciałam mieć kinkiety zamontowane nad blatem roboczym oraz lampy zwisające z sufitu nad wyspą. Dlaczego tak? Otóż dlatego, iż uważam, że  lampy we wnętrzu to prawdziwa biżuteria i ozdoba. To one tworzą charakter i budują nastrój. Odpowiednie oświetlenie doda wnętrzu charakteru i sprawi, że np. zupełnie zwyczajna kuchnia z sieciówki nagle zyska niepowtarzalny i zupełnie wyjątkowy urok i charakter. To detale czynią nasze wnętrza naszymi i innymi od innych.Warto oświetleniu i odpowiedniemu doborowi lamp poświęcić więcej czasu.

Jak budować nastrój oświetleniem

Cala Skandynawia to absolutna kwintesencja minimalizmu i przykładania niezwykłej uwagi do jakości. Lubię mieć różne źródła światła w pomieszczeniu. Po to by budować nastrój czyli skandynawskie hygge ale i po to by wnętrze było dzięki oświetleniu po prostu piękniejsze. Stąd u mnie lampy wiszące, kinkiety, lampy podłogowe i małe lampki stolikowe. Wszystkie są proste w swym designie, bez przesady i nachalności, ale i rzucające się w oczy i dość oryginalne.

Na co zwrócić uwagę wybierając lampę

Nie ukrywam, że popełniłam błąd dobierając oświetlenie nad wyspę kuchenną. Lampy które mam zamontowane mają małe klosiki i w całej przestrzeni po pierwsze giną, a po drugie dają zbyt słabe światło. Nie jestem projektantem wnętrz więc nie zorientowałam się na czas, iż wielkość klosza / abażuru musi być dostosowana do gabarytów pomieszczenia. Lampy nad wyspę były moimi pierwszymi zakupionymi. Dobrze się stało gdyż to pozwoliło mi unikać kolejnych takich błędów. Te lampy zostaną wkrótce wymienione na dwie ale za to bardzo duże. Tak duże by ładnie wypełniały przestrzeń pomiędzy sufitem ( który jest na wysokości 4,5 metra ) a blatem wyspy kuchennej.

Dzięki oświetleniu możemy „zmiękczyć” przestrzeń. Dlatego też w sypialni z kolei decydowałam się na prosty klosz wiklinowy który właśnie odpowiednio uspokaja i daje takie poczucie lekkości i przytulności, która w sypialni uważam jest potrzebna.

Jakie dodatki wybrać do skandynawskiego stylu

Mój dom jest zaledwie kilku miesięczny, i co za tym idzie cały czas jest w fazie urządzania. To co pokazuję na moim Instagramie @martapazera to tak naprawdę dopiero baza pod to co się u mnie powolutku zacznie pojawiać. Ja mam bardzo sprecyzowany gust i jestem świadoma tego, co mi się podoba i co chcę w swym domu mieć. Nie zawsze kupuję bardzo drogie rzeczy co przykładem może być np. moja kuchnia z Ikei czy własnoręcznie wykonany stół w jadalni i ławka na której lubię ustawiać plakaty. Są jednak rzeczy na które czekam. Czekam ponieważ kosztują więcej i nie mogę sobie na nie pozwolić od razu. Czasem czekam bardzo długo, i pomimo iż brakuje mi np. oświetlenia przy fotelu do czytania to nie kupię jakiejkolwiek lampy na czas oczekiwania na tę wymarzoną, bo po pierwsze to niezgodne z moją świadomością ekologiczną a po drugie wolę nie mieć, niż mieć i nie lubić.

Obecnie czekam z utęsknieniem na zamówiony dywan z naturalnej juty który jedzie do mnie ze Szwecji i juz nie mogę się go doczekać. Zamówiłam też w sklepie internetowym duży rulon plecionki wiedeńskiej ponieważ mam w planach zrobić do mojego salonu dwie drewniane komody  z drzwiczkami z owej plecionki właśnie. Kocham wnętrza, design i tworzenie czegoś z niczego. Kluczem w moim przypadku jest właśnie zestawianie rzeczy zrobionych samemu z pięknymi meblami i lampami od skandynawskich projektantów.

juta, rattan i plecionka wiedeńska do dekoracji wnętrz w stylu skandynawskim

A jak Skandynawowie rozumieją styl skandynawski?

Skandynawski design jest absolutnie wyjątkowy, to naturalne materiały, prostota i skromna paleta barw która tutaj ma też swoje odbicie w ubiorze mieszkańców Skandynawii.Skandynawia to oczywiście dużo więcej Państw niż tylko Dania, Szwecja i Norwegia ale patrząc na style domów i wnętrz w tych trzech krajach widać znaczne różnice. Szwedzi lubią wiejską sielskość ale i np. meble art deco w połączeniu z ultra nowoczesnymi dodatkami i oświetleniem. Duńczycy to obecnie sporo sklejki we wnętrzu i absolutny minimalizm. Norwegowie za to idą swoją własną ścieżką i stawiają obecnie na ciemne kolory ścian. Wszystkich łączy jednak wspólny mianownik, a mianowicie umiar harmonia i kierowanie się zasadą iż mniej znaczy więcej. I to właśnie to, jest dla mnie kwintesencją stylu skandynawskiego, który często niesłusznie kojarzony jest tylko  z białymi meblami.

Kliknij i zobacz lampy w stylu Marty Pazery

lampy białe i czarne w stylu skandynawskim

Produkt dodany do koszyka