
6 przykazań dekoratora jak oświetlać wnętrza
Piękno metropolii tkwi w jej oświetleniu, miasto nabiera wówczas innego kształtu, a te same rejony prezentują się zupełnie inaczej przy zachodzie słońca czy po zmierzchu. Podobnie jest w naszym domu. Każdy kąt możemy nie tylko pięknie doświetlić lub zmysłowo przyciemnić, ale również przy użyciu odpowiedniej lampy doskonale ozdobić i nadać pomieszczeniom kompletnie innego klimatu.
Po pierwsze – baw się i eksperymentuj
To co najpiękniejsze w dobieraniu odpowiedniego oświetlenia, to możliwość dowolnego kształtowania otaczającej nas przestrzeni. Możemy swobodnie eksperymentować z różnymi kolorami, kierując się wyobraźnią i fantazją. Sztywne reguły nie istnieją, granice zacierają się coraz bardziej, a funkcjonalność często idzie w parze z designem.
Pomieszczenia będą wyglądały ciekawiej, kiedy wprowadzimy do nich pozornie niepasujące do siebie elementy. Wstaw do sypialni wysoką lampę z czarnym statywem, a przy łóżku umieść dwie małe lampki które zupełnie odbiegają od niej kolorystyką, na przykład te ze szklaną podstawą i białym kloszem czy nawet te z porcelanową podstawą w kwiaty. Zobacz co się będzie działo. Pokój zyska dwa kąty – jeden sypialniany oraz drugi (ten przy dużej lampie), który doskonale nada się do wieczornego czytania ulubionej książki.
Nawet jeśli chcesz urządzić mieszkanie na przykład w stylu skandynawskim, prowansalskim czy nowoczesnym, nie oznacza to wcale że nie możesz czerpać z innych stylów, bawić się designem. Niejedno skandynawskie mieszkanie zawiera elementy prowansalskie, klasyczne czy te nawiązujące do stylu angielskiego (Classic English)
Po drugie – różne podstawy, podobne klosze
Aby uniknąć wrażenia chaosu i braku połączenia pomiędzy różnymi elementami oświetlenia, warto stosować się do tej prostej zasady. Dowolnie zmieniaj podstawy – czy będzie to wysoka, stojąca lampa czy też niewielkich rozmiarów stolikowa wersja – dolne części mogą być zupełnie różne (oczywiście zachowując nawiązanie do charakteru pomieszczenia). Tymczasem klosze warto zastosować podobne. Zyskamy w ten sposób efekt ładu i porządku. Jednocześnie, przy pomocy różniących się od siebie statywów nadamy naszemu wnętrzu oryginalnego charakteru.
Jeśli chodzi o wnętrza w których znajduje się stół oświetlany przez jedną lampę, należy pamiętać o tym, aby kształt klosza dopasować do kształtu stołu. Wówczas eksperymenty ze stylami odbywają się w bezpiecznych granicach, ponieważ dwa wyróżniające się elementy współgrają ze sobą kształtem.
Po trzecie – jedno pomieszczenie w kilku odsłonach
W niektórych przypadkach, jeśli mamy do czynienia z duża przestrzenią, warto zupełnie zmieszać style. Ciężki żyrandol kryształowy i dwie zupełnie różniące się od siebie lampy mogą przyczynić się do powstania trzech odsłon jednego salonu / pokoju dziennego. W zależności od tego, który kąt doświetlimy, czy też może od razu zapalimy górne światło, pokój może nabrać zupełnie nowych barw. I tak przy użyciu klasycznej stolikowej lampki możemy sączyć ulubioną whiskey w skórzanym fotelu w półmroku. Na wygodnej kanapie otworzymy ulubioną książkę, zapalając “szczupłą” lampę podłogową z kloszem skierowanym na dół. Chcąc oświetlić równomiernie całą przestrzeń, włączysz główne oświetlenie w postaci wspomnianego żyrandola czy innej lampy z wieloma punktami świetlnymi.
Po czwarte – dopasuj oświetlenie do rozmiarów pomieszczenia
Górne oświetlenie będzie dobrym rozwiązaniem do większych powierzchni, takich jak sporych rozmiarów pokój dzienny czy salon. Dobrze dopasowany żyrandol podkreśli unikalny styl pomieszczenia. Może też stanowić doskonałą ozdobę w centralnym punkcie wnętrza, które dodatkowo będzie doświetlane przez oczka sufitowe czy inne systemy oświetleniowe zamontowane w podwieszanym suficie. Poza głównym oświetleniem, warto również umieścić w salonie mniejsze lampy. Będziemy wtedy mogli swobodnie dopasować oświetlenie do potrzeb, nastroju, pory dnia oraz planowanych aktywności.
Jeśli aranżujesz wnętrze niewielkich rozmiarów, nie musisz rezygnować z żyrandola czy innej rozbudowanej lampy w Twoim ulubionym stylu. Wybierz lampą mniejszych rozmiarów, na przykład z trzema punktami świetlnymi, które pozwolą na dokładne oświetlenie wnętrza i jednocześnie nie przytłoczą wnętrza rozmiarem i oddawanym światłem.
Po piąte – pamiętaj że lampa to też dekoracja
Lampy nie tylko mają za zadanie oświetlić przestrzeń, lampy również pełnią funkcję dekoracyjną, nadają pomieszczeniom charakteru, kreują atmosferę i podkreślają poszczególne elementy aranżacji. Lampy są również odbiciem Twojego gustu i wyczucia stylu. Wnętrze, podobnie jak strój, pokazuje co Cię interesuje, inspiruje i tego z czym się identyfikujesz. Niemniej cały czas trzeba zachować zasadę umiaru i wybierać lampy, które muszą przede wszystkich dobrze oświetlić wybraną przestrzeń.
Po szóste – rozplanuj oczka sufitowe z umiarem
Wbudowane w sufit lub lampki halogenowe mogą wyglądać naprawdę efektownie. Siłą takiego rozwiązania jest idealne wpasowanie lamp w powierzchnię sufitu. Najważniejszą sprawą przy planowaniu takiego rodzaju oświetlenia jest zwrócenie uwagi na zachowanie odpowiednich proporcji. Oświetlenie halogenowe nie powinno być dominującym źródłem światła w pomieszczeniu. Używaj go do zaakcentowania charakteru konkretnego obszaru we wnętrzu, do pogłębienia efektu przytulności lub zapewnienia pomocniczego oświetlenia zwłaszcza w otwartych większych przestrzeniach. Zachowaj umiar, ponieważ bardzo łatwo jest przesadzić i uzyskać efekt rozświetlonego nieba na suficie. Lub odczuwać dyskomfort, ponieważ newralgiczne punkty są niedostatecznie oświetlone, jeśli polegasz jedynie na oczkach sufitowych.